Pomaganie sobie nawzajem. Ze zrozumieniem. Bez słów.

   Jeśli w imię szanowania tego, co robi ktoś inny można przebiec maraton i powiedzieć to „DLA WAS”, to znaczy, że warto iść dalej i nie oglądać się za siebie,  tylko patrzeć optymistycznie w przyszłość.

  ChOPS to nasz „kolega po fachu”  🙂 Chcemy widzieć drugiego człowieka i tak jak potrafimy pomagać…

  Pięknym obrazkiem tej znajomości niech będzie maraton w Łodzi, na który pojechali miszmasze, żeby swoim dopingiem wesprzeć Romka z CHOPS, który postanowił przebiec ten niesamowity dystans z wyjątkowo dzielnym Bartkiem. Chłopcem, który na specjalnym wózku „pędził” ku wielkiej przygodzie. Maraton „przebiegli” razem dla MISZ-MASZA….Trudno opisać jak wielkie ma to znaczenie tym bardziej, że widzieliśmy to na żywo!

  Można zatem powiedzieć, że jesteśmy „ulepieni z tej samej gliny” chcemy pomagać i dać z siebie wszystko 🙂